Bliżej naszej świętej...

Będę Miłością ...



W roku 2018 sanktuarium w Lisieux będzie przeżywać, wśród wielu innych, trzy większe wydarzenia. 130 lat od temu Teresa Martin wstąpiła do Karmelu w Lisieux. Było to 9 kwietnia 1888 roku, 12 lipca 1858 roku o północy, a więc 160 lat temu, Ludwik i Zelia Martin zawarli małżeństwo w kościele Matki Bożej w Alençon. Natomiast przed 120 laty, w październiku 1898 roku, rok po « wejściu do Życia » siostry Teresy, ukazało się pierwsze wydanie « Dziejów duszy ».

Jaki związek istnieje między tymi wydarzeniami? Czyż nie co innego jak więź miłości, która jest ich treścią...!?

Teresa z miłości do Jezusa oddaje się Mu: «O Jezu, ja wiem, że za miłość płaci się tylko miłością, szukając więc, znalazłam sposób ukojenia mego serca, oddając Ci Miłość za Miłość ». (Rks B, 4r°)…

Patrząc na Ludwika i Zelię Martin rozumiemy, że źródło Miłości, którą wzajemnie się obdarzają, jest w sercu Boga, bo « Bóg jest Miłością » (1 J 4,8). Oni pozwolili się kochać Bogu. Oni kochali się wzajemnie tą samą miłością Bożą, która przenikała i użyźniała ich miłość ludzką. Oni też taką miłością, zupełnie prostą, nauczyli kochać każdą swoją córkę…

„Rękopisy autobiograficzne” św. Teresy zapraszają nas do Miłości: „Zrozumiałam, że Kościół posiada Serce i że to Serce PŁONIE MIŁOŚCIĄ, że jedynie Miłość pobudza członki Kościoła do działania i gdyby przypadkiem zabrakło Miłości, Apostołowie przestaliby głosić Ewangelię, Męczennicy nie chcieliby przelewać krwi swojej... Zrozumiałam, że MIŁOŚĆ ZAMYKA W SOBIE WSZYSTKIE POWOŁANIA, ZE MIŁOŚĆ JEST WSZYSTKIM, OBEJMUJE WSZYSTKIE CZASY I WSZYSTKIE MIEJSCA... JEDNYM SŁOWEM - JEST WIECZNA!...

I dalej święta Teresa pisze: „Zatem, uniesiona szałem radości, zawołałam: O Jezu, Miłości moja... nareszcie znalazłam moje powołanie, MOIM POWOŁANIEM JEST MIŁOŚĆ!... Tak, znalazłam swoje miejsce w Kościele, a to miejsce, mój Boże, Ty sam mi ofiarowałeś... W Sercu Kościoła, mojej Matki, będę Miłością... w ten sposób będę wszystkim i moje marzenie zostanie spełnione!!!... ”(Rks B, 3v°).

 

Czego więc życzyć przyjaciołom św. Teresy na początku tego 2018 roku jeśli nie miłości: «O, jak wdzięczna jest droga Miłości !... Jakże mi zależy, by zawsze spełniać wolę Bożą, zdając się zupełnie na Niego!...» (Rks A, 84v°).

W 2018 roku módlmy się o powołania! Prośmy o zakonników i zakonnice, o kapłanów dla każdej dziecezji, o małżonków i rodziców jak Ludwik i Zelia Martin, o celibatariuszy oddanych Bogu i bliźnim, o święte rodziny, o ludzi napełnionych Duchem Świętym, który pozwoli im żyć wielką miłością objawiającego się Boga, Jezusa naszego Zbawiciela i Odkupiciela, który jest Darem Ojca. Niech Nowy Rok będzie dobry i święty. Niech wszystkim towarzyszy radość Boga, który stał sie Człowiekiem.

 

Therese de Lisieux, 1/2018. Tłum. i oprac. Ks. T. Suchoń




Zapamiętaj mnie (90 dni)

Aby uzyskać dane do logowania zadzwoń: 32 733-39-42